Od jakiegoś czasu zamiast wyrzucać odcięte skrawki papieru staram się wykorzystać je w kartce. Bardzo lubię to powolne doklejanie kolejnych elementów, które zazwyczaj lądowały w koszu, a już najbardziej cieszy mnie, gdy po skończonej pracy nie zostaje do wyrzucenia nic. Zobaczcie dwie najnowsze kartki.
Kartka urodzinowa dla kibica to było nie lada wyzwanie. Musiało być na niebiesko i z logiem klubu. Największym osiągnięciem mojej wyobraźni było zrobienie z papieru i tasiemki kibicowskiego szalika.
Drugą kartkę zrobiłam na specjalną okazję: pożegnanie koleżanki z pracy. Dość zwyczajna, z podziękowaniem i życzeniami, bez żadnych wymyślnych elementów.